Regularne przeglądy techniczne auta to jedno, ale w każdej chwili może wystąpić jakaś usterka – mniej lub bardziej poważna. Jedni kierowcy niezwłocznie udają się do mechanika samochodowego, jeśli tylko pojawią się jakieś nieprawidłowości, a drudzy bagatelizują problem i zwlekają z wizytą możliwie jak najdłużej.

W niektórych przypadkach nie można jednak odkładać naprawy powstałej awarii, gdyż mogą wystąpić dużo poważniejsze kłopoty.

Kiedy należy niezwłocznie odwiedzić warsztat samochodowy?

Wiele osób uważa, że do mechanika samochodowego należy udać się, gdy powstała usterka uniemożliwi dalszą jazdę. Zasada jest prosta – jeśli coś się zepsuło czy zużyło, powinno się to jak najszybciej naprawić/wymienić. Bagatelizowanie problemu może skutkować poważnymi konsekwencjami.

Zdarza się tak, że niesprawne działanie nawet jednego podzespołu w samochodzie rozpoczyna całą kaskadę problemów. W rezultacie takie zwlekanie z naprawą przyczyni się do tego, że będzie ona trudniejsza do przeprowadzenia i droższa. Naglącą sprawą jest awaria wtryskiwaczy, co może objawiać się większym dymienie auta, gorszym zapalaniem, mruganiem kontrolki check engine. W przypadku lejącego wtrysku mówić można o awarii układu oczyszczania spalin, uszkodzenia zaworu EGR, szybszego zużycia jednostki napędowej. W skrajanych przypadkach może nawet dojść do wypalenia dziury w tłoku.

Kolejnym problemem jest wyjąca/cieknąca turbosprężarka. Jest to zwykle objaw nadmiernego tarcia osi wirnika czy niewyważenia go. Efektem tego może by zatarcie się lub rozsypanie turbosprężarki na kawałki, lub nawet do silnika.

Niepokojące jest hałasowanie dwumasowego koła zamachowego, co może przyczynić się do szybkiego zepsucia sprzęgła czy skrzyni biegów. Zdarzają się też rozerwania obudowy dwumasowego koła zamachowego. Warsztat samochodowy należy odwiedzić w przypadku hałasującego paska akcesoriów.

Ślizgający się pasek może stać się przyczyna niedoładowywania akumulatora czy zmniejszenia wydajności układu chłodzenia. W rezultacie może dojść do jego zerwania, uszkodzenia obudowy i przeskoczenia rozrządu lub do zniszczenia samego silnika.

Z czym jeszcze nie można zwlekać?

Kierowca nie może bagatelizować cieknącej czy hałasującej pompy wody. Podobnie jest z zapchanym filtrem powietrza. Niepozorny brud w filtrze przekłada się na gorsze osiągi i może w końcu się rozerwać, po czym zostać zassany do cylindra. Problemami nieczekającymi zwłoki są też: hałasująca skrzynia biegów, zapchany filtr DPF, stuki z zawieszenia, słabe amortyzatory, niewyważone koła.